RYTUAŁY KONWERSACYJNE

Łatwo i zabawnie jest zauważać różne rytuały w obcych krajach. Pewien Brytyjczyk, który spędził rok we Francji, dziwił się, że rano po przyjściu do pracy wszyscy uroczyście podawali sobie ręce i mówili: „Bonjour”. Podobnie zachowywali się, wychodząc na przerwę obiadową, wracając z niej i opuszczając miejsce pracy pod koniec dnia. Zauważył nawet uczniów szkoły podstawowej, którzy witali się po drodze do szkoły, podając sobie ręce. Jadąc do obcych krajów, spodziewamy się rytuałów w takich sytuacjach, jak np. przywitanie, i liczymy się z tym, że będą one odmienne od naszych oraz że owe różnice spowodują dezorientację. Nie spodziewamy się natomiast różnic i z o wiele mniejszym prawdopodobieństwem rozpoznajemy rytualny charakter rozmów wśród naszych rodaków w pracy. Nasze odmienne rytuały są jeszcze bardziej problematyczne, kiedy sądzimy, że wszyscy mówimy tym samym językiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *