Różne lekarki różnie postrzegają traktowanie lekarek przez pielęgniarki, ponieważ same różnorodnie traktują pielęgniarki. Warto zauważyć, że lekarze mają wybór między stosowaniem lub nie stylu apodyktycznego czy nawet władczego, nie narażając się na utratę usług pielęgniarek, podczas gdy lekarki takiego wyboru nie mają. Wiele do myślenia daje też rola kobiet w pilnowaniu, aby inne kobiety trzymały się norm kobiecego zachowania, podobnie jak mężczyźni wywierają nacisk na innych mężczyzn, aby zachowywali się zgodnie z normami zachowania męskiego. Istnieje wiele dowodów na to, że kobiety mówią inaczej niż mężczyźni, choć nie jest to kwestia przewidywalnego wzorca, lecz raczej stopnia nasilenia danych cech wypowiedzi. Biorąc pod uwagę wyjątki oraz wielką rozpiętość osobistych i kulturowych stylów, istnieją dowody (na przykład w pracach Candace West oraz Nancy Ainsworth-Vaughn), że lekarki zwracają się do swoich pacjentów inaczej niż lekarze oraz że prawniczki działają inaczej niż prawnicy. Wiele z nich nie zdaje sobie jednak sprawy, że postępują odmiennie, a te, które są tego świadome, mogą przyznawać się do tego z niechęcią, ponieważ odstępstwo od przyjętych norm zawsze drogo kosztuje.