Oprócz dostępu do alkoholu kolejnym, powszechnie występującym czynnikiem ryzyka w przypadku uzależnienia alkoholowego jest choroba psychiczna. Pani Brown zaczęła pić w sposób prowadzący do uzależnienia, kiedy chorowała na depresję. Czuła się samotna, była pogrążona w żałobie, a taka sytuacja w przypadku osoby, która nie jest wyraźnie genetycznie obciążona, może prowadzić do szybkiego uzależnienia. Inną chorobą psychiczną, która może prowadzić do nadmiernego picia i ryzyka uzależnienia, jest psychoza maniakalno-depresyjna, charakteryzująca się fazami euforii i towarzyszącymi im okresami intensywnego picia. Większe ryzyko uzależnienia alkoholowego występuje także u dorosłych, którzy byli wykorzystywani seksualnie w dzieciństwie. Kolejnym czynnikiem, który może zwiększyć ogólny poziom ryzyka, jest zaburzenie osobowości tak jak w przypadku Jacka Mullinsa. Antyspołeczne cechy jego osobowości tkwiły u podstaw jego lekkomyślnego picia, beztroskiego stosunku do następstw picia alkoholu i łatwości, z jaką dopuszczał się kradzieży, byle tylko zdobyć fundusze na swój nałóg. Są dowody potwierdzające pewną wspólną genetyczną predyspozycję, która być może leży u podłoża współwystępowania tego typu „narwanego” picia, zaburzenia osobowości i skłonności przestępczych u młodego, wcześnie uzależnionego od alkoholu mężczyzny – jak w przypadku Jacka. Fundamentalny wkład w ten kierunek badań wniósł amerykański genetyk Robert Clohinger.