W połowie XIX wieku amerykański ruch na rzecz trzeźwości stał się rzeczywistością, której od tej pory nie dało się już wymazać, choć dalszy marsz ku prohibicji miał jeszcze trwać wiele lat. W drugiej połowie lat pięćdziesiątych XIX wieku – częściowo wobec zmniejszenia się obaw ludności i polityków będącego następstwem skutecznej kampanii i późniejszego niższego poziomu spożycia alkoholu – ruch na rzecz trzeźwości na pewien czas stracił swój rozmach. Zawieszono wprowadzanie w życie stanowych ustaw alkoholowych. W latach siedemdziesiątych XIX wieku ruch ten otrzymał jednak nowy dopływ energii za sprawą powszechnego zaangażowania się kobiet. Wydaje się, że kobiety posiadły zdolność spontanicznego rozumienia możliwości wykorzystania technik działania bezpośredniego. W grudniu 1873 roku Bethia Ogle pomaszerowała wraz z innymi kobietami przeciwko właścicielom saloonów i innym sprzedawcom alkoholu w Waszyngtonie. Pod wpływem perswazji i niemałego zastraszenia rozbijano beczki i wylewano alkohol do ścieków. Gromada rozmodlonych kobiet wywodzących się z powszechnie poważanych klas społecznych, klęczących w tłumie na chodniku przed nieszczęsnym sklepem monopolowym, była narzędziem, które mogło na stałe zamknąć interes i wydatnie zmniejszyć obroty. Mniejszym poważaniem cieszyła się Carrie Nation, która wprowadziła do języka amerykańskiego słowo hatchetize („rąbać siekierą”) jako termin określający jej zwyczaj rozrąbywania siekierą barów w saloonach. Później w swej karierze dołączyła do objazdowego teatrzyku wodewilowego, gdzie po zademonstrowaniu na scenie swej waleczności sprzedawała publiczności miniaturowe siekiery jako pamiątki.