Badania wykazały, że najczęstszą formą humoru wśród mężczyzn jest przekomarzanie się, droczenie i udawanie wrogich ataków. W przeciwieństwie do tego, wśród kobiet najczęściej spotykaną formą humoru jest autoszyderstwo. Kobiety często mylnie sądzą, że męskie drażnienie się i udawane ataki są naprawdę wrogie i osobiste, mężczyźni z kolei mylą udawane autoszyderstwo kobiet z autentycznym stawianiem się na niższej pozycji. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni wyśmiewają nawzajem swoje charakterystyczne formy humoru. Pewna kobieta powiedziała mi, że była brana poważniej, kiedy nauczyła się żartować z mężczyznami szczególnie jeśli ich dowcipy były dwuznaczne seksualnie. Chociaż inne kobiety mówiły mi, że osiągają lepsze rezultaty, nie włączając się w takie rozmowy (zwłaszcza gdy nie przychodzi im to z łatwością), to socjolingwistka Keller Magenau zauważyła w obserwowanej przez siebie firmie ubezpieczeniowej rozmowę pasującą do tego opisu. Karie, kobieta, która nagrywała dla niej rozmowy, poszła na obiad z trzema mężczyznami w wieku około trzydziestu lat pracującym w jej dziale Lane’em oraz jego dwoma kolegami. Mając ponad pięćdziesiąt lat, Karie mogłaby być ich matką. Jako że nagrywała swoje rozmowy, miała przypięty do klapy żakietu mikrofon. Po drodze z restauracji do samochodu ktoś zauważył, że mikrofonowi trudno będzie wychwycić ich głosy. Lane zażartował: „Sporo tracisz. Od tej chwili mów bezpośrednio do klatki piersiowej Karie”. Wszyscy się roześmiali. A śmiech przybrał na sile, kiedy Karie odparowała propozycją, żeby mówili do „lewej klatki”.