Chociaż istnieją dowody na to, że kobiety przebywające z mężczyznami dopasowują swój styl do ich stylu, to rzadko w całości przejmują styl męski. I dobrze, ponieważ mężczyźni i kobiety wzorujący swoje zachowanie na przedstawicielu przeciwnej płci często spotykają się z inną reakcją niż ta, z którą stykają się pierwowzory ich ról. W pracy często pierwowzorem jest mężczyzna, a kobieta usiłująca zachowywać się jak on odkrywa ze zdenerwowaniem, że reakcje, z którymi się spotyka, są zupełnie nieoczekiwane. Z dramatycznym przejawem tego zjawiska zetknęła się kapitan Carol Barkalow. Będąc jedną z pierwszych kobiet studiujących w West Point, kapitan Barkalow doszła do pozycji dowódcy kompanii w Fort Lee w Wirginii. Chcąc wyglądać jak dowódca kompanii płci męskiej, zaczęła uprawiać kulturystykę. Czyż istnieje lepszy sposób walki z niesłusznym założeniem, że kobiety nie są tak silne jak mężczyźni, żeby dowodzić swoją jednostką? Szło jej tak dobrze, że w zawodach kulturystycznych zdobyła drugie miejsce.