Kobiety pracujące z mężczyznami

Kobietom tym może się przydać pewna wiedza o sporcie, umożliwiająca im branie udziału w ich rozmowach. Jedna z kobiet przekonała się, iż może prowadzić miłe rozmowy z kolegami z pracy, rzucając: „Czyż ten wczorajszy mecz nie był fantastyczny?” Otrzymywała wówczas obszerną odpowiedź, nawet jeśli nie miała pojęcia, czy rozmawiają o tym samym meczu. Inna kobieta jednak zauważyła, że chociaż jest wielką entuzjastką sportu i zawsze wie, jaki mecz odbywał się poprzedniego dnia, i tak nie może brać udziału w męskich rozmowach na te tematy. Nie mogę odrzucić możliwości, że jej koledzy po prostu mogli nie chcieć z nią rozmawiać dlatego, że jest kobietą albo dlatego, że jej nie lubili. Być może jednak sposób, w jaki według niej należało rozmawiać o sporcie, nie był ich sposobem. Rozmowa o sporcie, jak każdy rytuał konwersacyjny, musi się toczyć w z góry ustalony sposób. Dla wielu mężczyzn rozmowa o sporcie sama w sobie jest rozgrywką składającą się z ataku, kontrataku i droczenia się. „Czyż Jones nie był wspaniały?” „Jones? Podoba ci się ten dureń?! Nie do wiary, że jeszcze trzymają go w drużynie! To Smith wygrał ten mecz”. „Smith! Chyba żartujesz! Ten pacan nie potrafiłby złapać piłki, nawet gdyby ktoś mu ją podał do ręki!” To, jak często i kiedy odbywają się rozmowy towarzyskie, zależy także od indywidualnego stylu. Są ludzie, którzy uważają, że można do kogoś zadzwonić i od razu przystąpić do sedna sprawy, nie „tracąc czasu” na ceremonie i rozwlekłe powitania. Sam fakt pominięcia powitania może mówić: „Jesteśmy w tak dobrych stosunkach, że możemy darować sobie uprzejmości, którymi są związani ludzie słabiej znający się ze sobą”. Nie wszyscy jednak uważają to za odpowiednie postępowanie, a niektórym wręcz wydaje się ono niegrzeczne. Pewien nowy pracownik zadzwonił do szefowej i od razu przystąpił do rzeczy, żeby nie zajmować jej cennego czasu. „Frank” odparła, przerywając mu. „Przede wszystkim dzień dobry”. Dała mu tym samym do zrozumienia, że nie lubi się obywać bez rozmów towarzyskich.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *