Panierka panko przepis

Dwoje zaprzyjaźnionych współpracowników otrzymało zadanie wspólnego przeprowadzenia badania rynku. Mężczyzna zaczął od stwierdzenia: „Ja opracuję przemysł lotniczy i samochodowy, a ty możesz się zająć sprzętem domowym. Kobieta przyjęła to z zaskoczeniem: „Wygląda na to, że wszystko już sobie ułożyłeś. W gruncie rzeczy ja chciałam wziąć linie lotnicze i samochody. Mam tam już wiele kontaktów”. „O” odpowiedział trochę zasmucony i wielce zaskoczony. Kobieta ciągnęła: „Wolałabym, żebyś się tak nie rządził”. „A od czego ty byś zaczęła?” zapytał. Odparła: „Nie powiedziałabym tak od razu, co chcę robić. Zapytałabym, którą część ty chcesz wziąć”. Mężczyzna nie widział w tym najmniejszego sensu. „No to o co ci chodzi? Gdybyś mnie zapytała, co chcę wziąć, odpowiedziałbym, że linie lotnicze i samochody. Tak czy owak znaleźlibyśmy się w tym samym miejscu”. Kobieta zrozumiała, o co mu chodzi. Gdyby jednak rozmowa potoczyła się w tym kierunku, i tak nie byłaby zadowolona. Dla niej pytanie: „Którą część badania chcesz zrobić?” nie jest zaproszeniem dla niego do zagarnięcia najlepszych tematów. Jest to zaproszenie do rozmowy o różnych częściach pracy do wykonania którymi z nich jest zainteresowany, w których dziedzinach ma doświadczenie, o których chciałby się dowiedzieć czegoś więcej. On powinien wówczas zapytać:„A co ty chcesz zrobić?”, na co kobieta powiedziałaby, co ją interesuje, w czym ma doświadczenie i w której dziedzinie chciałaby go zdobyć więcej. W końcu podzieliliby pracę tak, żeby przy wykorzystaniu umiejętności obojga każde z nich dostało trochę tego, co chciałoby zrobić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *