Ludowe lub dworskie

W pierwszych wiekach naszej ery pijaństwo, któremu wiele miejsca poświęcono w licznych komentarzach, wiązało się często z uroczystościami ludowymi lub dworskimi. Były to okazje do upijania się na wielką skalę, któremu zawsze towarzyszyło niebezpieczeństwo walki na miecze. W XIII i XIV wieku mamy wiele wzmianek o rosnącym zaniepokojeniu Kościoła nieumiarkowanym piciem, które stało się cechą wyróżniającą również rozmaite aspekty życia codziennego. Zwyczajem, który spotkał się ze szczególną krytyką, była instytucja święta piwnego, tzw. scot-ales (.Scotale od scot – podatek, danina – uroczystość organizowana przez właściciela ziemskiego, podczas której poddani pili piwo ale, za które musieli uiścić obowiązkową opłatę). Były to jakby zbiorowe bachanalia albo pierwotna wersja przyjęcia składkowego. W tym sensie słowo „danina” znaczyło „zapłatę”. Święto piwne było więc przyjęciem alkoholowym, na które ludzie przychodzili w miejsce uprzednio uzgodnione i uiszczali opłatę za trunki. Kiedy okazało się, że duchowni mają we zwyczaju ogłaszać w kościele datę i miejsce następnego święta piwnego wybuchł skandal. W 1253 roku biskup Salisbury, Giles z Bridport, wydał dekret zakazujący tego typu imprez: Za zgodą synodu potwierdzamy niniejszym zakaz urządzania świąt piwnych, który został wydany dla dobra duszy i ciała; z racji posłuszeństwa zalecamy proboszczom, wikariuszom i pozostałym księżom parafialnym, aby w częstych kazaniach gorliwie nawoływali swoich parafian do niełamania w sposób nieprzemyślany tego zakazu. Kto by się na to poważył, niech zostanie obłożony interdyktem zakazującym wstępu do kościoła lub udzielania sakramentów […].

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *