Z braku danych dotyczących sprzedaży w tamtych czasach trudno ocenić, w jakim stopniu napoje spirytusowe stanowiły uzupełnienie, a nie tylko substytut innych spożywanych gatunków alkoholu. Przynajmniej w niektórych krajach i w niektórych epokach dość poważnie zwiększały one konsumpcję alkoholową. W krótkim czasie Rosja zyskała łatwy dostęp do wódki, która stała się konkurencją dla piwa brzozowego. Na wielkich obszarach mroźnej Europy Północnej, gdzie nie było żadnej nadziei, że kiedykolwiek wyrośnie tam winorośl, czysty spirytus przeniknął do kultury, stając się po dziś dzień integralnym elementem obyczajowości. Jak się przekonamy w rozdziale trzecim, kilka różnych czynników zadecydowało o „epidemii picia” brytyjskiego ginu w XVIII wieku, a jednym z powodów była dostępność tego taniego trunku. Z czasem Europa zaczęła eksportować spirytus do wielu innych części świata. Destylowane napoje spirytusowe poczyniły ogromne spustoszenie wśród rdzennej ludności Ameryki Północnej, a także były towarem wymiennym w handlu niewolnikami z Afryką. Nowe technologie wytwarzania narkotyków wszelkiego typu często naruszają równowagę ekologiczną, a przecież destylacja stanowiła swego czasu ogromny krok naprzód w technologii produkcji narkotyków: spelunki, gdzie serwowano gin, palarnie opium, meliny krakowe (krak – narkotyk, mocniejsza forma kokainy – przyp. tłum.).